-
RG : trochę tego, trochę tamtego
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
Może i tak; z drugiej strony nie jestem pewien, czy w realnej polityce bezkompromisowość jest wielką zaletą; jest tam wielka ilość rozmaitych zmiennych uwarunkowań, które trzeba brać pod uwagę; tak czy owak – Panią Krystynę lubię
![]() |
RG |
11 grudnia 2020 12:19 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
Ta ironia zbyt subtelną to raczej nie była; czasem jednak nadmiar subtelności szkodzi wyrazistości
![]() |
RG |
11 grudnia 2020 10:07 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
chodzi o kabałę czy Helenę Bławatską?
![]() |
RG |
11 grudnia 2020 10:02 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
nie jestem kompetentny; z tego co wiem, o prawie pozytywnym mówił już św.. Tomasz z Akwinu
![]() |
RG |
11 grudnia 2020 09:58 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
Pani Krystyna jest spotrzegawczą osobą; zawsze lubiłem jej bezpośredniość i bezkomromisowość
![]() |
RG |
11 grudnia 2020 09:56 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
może i zniknęli; dla mnie brzmi wiarygodnie:
![]() |
RG |
11 grudnia 2020 09:53 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
dzięki za dobre słowo, ale szału nie ma, sądząc po zainteresowaniu
![]() |
RG |
10 grudnia 2020 09:47 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
nie wiem jak to to; nie lubisz Pan Karonia?
![]() |
RG |
9 grudnia 2020 11:56 |
@Jurysprudencja w awangardzie postępu (9 grudnia 2020 09:27)
Jak się popchnie, to i pędzi. Mnie szło o etiologię stanu rzeczy.
![]() |
RG |
9 grudnia 2020 10:45 |
@SKĄD WYRASTAJĄ NOGI - suplement (7 grudnia 2020 20:14)
Jeśli coś jest zgodne z naszymi oczekiwaniami, łatwo się „łyka”; na tym np. oparte są działania hochsztaplera – oszukiwany przez niego człowiek wchodzi w zastawioną pułapkę, gdyż gnają go tam własne skłonności, a hochsztapler stwarza mu jedynie „okazję”
![]() |
RG |
8 grudnia 2020 11:55 |
@SKĄD WYRASTAJĄ NOGI - suplement (7 grudnia 2020 20:14)
skrupulatna i imponująca wyliczanka; porządkuje sporo rzeczy; a Biden brzmi jak wcielenie Wielkiego Brata z Orwella; myśli Pan, że już pozamiatane?
![]() |
RG |
7 grudnia 2020 23:29 |
@SKĄD WYRASTAJĄ NOGI - suplement (7 grudnia 2020 20:14)
o terapii w grupach AA również?
![]() |
RG |
7 grudnia 2020 22:03 |
@SKĄD WYRASTAJĄ NOGI - suplement (7 grudnia 2020 20:14)
poszedłem za radą i zajrzałem na szybko; pisząc o terapii pisze głównie o Freudzie; nie on pierwszy zarzuca mu hochsztaplerstwo; i jak już pisałem, trudno się z tym nie zgodzić; co jednak z terapiami jako takimi? Nic o tym nie pisze
![]() |
RG |
7 grudnia 2020 21:45 |
@SKĄD WYRASTAJĄ NOGI - suplement (7 grudnia 2020 20:14)
Nie czytałem, być może ma rację. Jeśli miał on na myśli tzw. psychoanalizę freudowską skłonny byłbym się z nim zgodzić. Zwłaszcza z jej pseudonaukowym zadęciem. Freud w zasadzie przetłumaczył jedynie na język psychologii niektóre z wątków kabały żydowskiej.
Może rzecz jest w przyjmowanej konwencji – psychoterapia to nie tylko realizacja jakichś praktyk jednej tylko szkoły. Czy wsparcie duchowe, jakie daje np. ksiądz nie jest – patrząc na to z pewnej strony – również psychoterapią?
Weźmy np. kluby AA. Czy nie odbywa się tam psychoterapia? A trudno o bardziej skuteczną metodę wyjścia z alkoholizmu, czy innych uzależnień? Nie zastanawiałem się nigdy, czy to co robią na spotkaniach anonimowych alkoholików jest poparte naukowo, lecz z cał ...
![]() |
RG |
7 grudnia 2020 21:07 |
@PASJA (28 listopada 2020 19:57)
Pantera wniosła tło rzeczywistej historii, która była mi znana już wcześniej (za wyjątkiem niektórych wątków masońskich, ciekawych zresztą).
Jednak mój wpis nie miał na celu ustalania, jak było w rzeczywistości. Odnosił się jedynie do dzieła filmowego (Forman), literackiego (Schaffera) oraz próby jego egzegezy. I doszedłem do wniosku, że jego misterna konstrukcja nawiązuje do misterium wielkanocnego i z niego czerpie siłę.
Szekspir w swych sztukach również często sięgał do wydarzeń i postaci historycznych i przetwarzał je po swojemu, nie zawsze zgodnie z rzeczywistymi wydarzeniami, a przecież nie miało to większego wpływu na wartość literacką jego dział.
Czy Mozart rzeczywiście zakopał swój dar głęboko? No, nie wiem.
![]() |
RG |
29 listopada 2020 20:00 |
@PASJA (28 listopada 2020 19:57)
Przeczytałem tę recenzję z zaciekawieniem. Jednak z końcowa konkluzja, którą Pan tu cytuje, dla mnie brzmi fałszywie. Autorka sympatyzuje z buntem Salierego wobec Boga, zgadzając się z jego zarzutami, choć te mają swe źródło w skażeniu duchowym resentymentem.
Salieri na Boga się obraził, bo ten nie zachowywał się tak, jakby on (Salieri) chciał. Takiego Boga subiektywnie sobie „skonstruował” i z taką „konstrukcją” walczył.
![]() |
RG |
29 listopada 2020 13:24 |
@Skąd (lewakom) wyrastają nogi. (25 listopada 2020 11:03)
nie dać sobie w kaszę dmuchać
![]() |
RG |
25 listopada 2020 21:31 |
@Skąd (lewakom) wyrastają nogi. (25 listopada 2020 11:03)
odpowiedziałbym cytatem "robić swoje", ale mam wrażenie, że nie załtwi to całkiem sprawy; modlitwa?
![]() |
RG |
25 listopada 2020 21:24 |
@Skąd (lewakom) wyrastają nogi. (25 listopada 2020 11:03)
Wydaje mi się, że nie nadużyłem tego słowa. Ono się współcześnie bardzo spłaszczyło i dla wielu brzmi wręcz nieprzyjemnie. Kojarzy się z pierdołą. Lecz pierwotne znaczenie jest inne
Podobnie kojarzy się słowo święty, a przecież święci tak naprawdę to postacie krwiste i wyraziste, które nie dają sobie w kaszę dmuchać.
Pokora jako cnota, wyczytałem gdzieś, to afirmacja prawdy o sobie w obliczu Boga. Jeśli pycha jest grzechem, to samo unikanie grzechu nie wystarczy. I w ogóle chyba lepiej, niż koncentrować się na unikaniu grzechu, dążyć do urzeczywistnienia cnoty. Jest to bardziej twórcze i rozwijające duchowo.
![]() |
RG |
25 listopada 2020 21:16 |