-

RG : trochę tego, trochę tamtego

Komentarze użytkownika

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Przepraszam, ale próbuję wkleić (już trzeci raz) odpowiedź, którą napisałem w innym edytorze, ale wkleja tylko jedno zdanie, pomimo tego, że wklejając widzę tych zdań dużo więcej. Jakiś techniczny feler; jeśzcze raz spróbuję

Ja bym określił Pana raczej jako dociekliwego, którego nie da się zbyć byle czym.

Z językiem to bym rozwiązał sprawę tak – uznajmy kompromisowo, że „się wytworzył”, bez zapożyczeń teologicznych. A nawet pójdźmy kroczek dalej i wysuńmy hipotezę procesu ewolucji (choć nie darwinowskiej, tak daleko nie idźmy), który doprowadził do dzisiejszego stanu języka naturalnego. Jednak z tego procesu wykluczyłbym słowo „sztuczność” i postawiłbym na „naturalność”

Pojęcie prawdy to j ...

RG
27 lipca 2023 14:44

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Ja bym określił Pana raczej jako dociekliwego, którego nie da się zbyć byle czym

RG
27 lipca 2023 14:38

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Ja bym określił Pana raczej jako dociekliwego, którego nie da się zbyć byle czym

RG
27 lipca 2023 14:32

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Istota sporu to nie tylko frazeologia. Spór ma charakter metafizyczny. Platonizm matematyczny (Cantor, Godel) stał na stanowisku realnego istenienia przedmiotów matematyki.

Przywołam fragment artykułu: „Zwolennicy platonizmu w matematyce, tacy jak Kurt Gödel utrzymują, że możliwa jest jednoznaczna interpretacja aksjomatów (np. teorii mnogości lub arytmetyki) dzięki bezpośredniemu doświadczeniu przy pomocy intuicji matematycznej, która pozwala bezpośrednio uchwycić i doświadczyć przedmiotów tych teorii. Wspomniana intuicja jest rodzajem percepcji (niezmysłowej), która umożliwia bezpośredni ogląd przedmiotów matematycznych, w tym również aksjomatów i rozstrzygać o ich prawdziwości, ale również zdań od nic ...

RG
26 lipca 2023 22:10

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Nie wiem jak Pan Stanisław, ale jeśli chodzi o mnie, to skłaniałbym się do stanowiska, że matematyka jest odkrywana. Jednak dowodu na to nie przeprowadzę, choć racjonalnych argumentów na to jest niemało, a wiele z nich w artykule starałem się przedstawić.

Czy każdy język jest sztuczny? te stwarzane sztucznie zapewne tak, jednak języki naturalne nie są sztuczne; raczej są nam dane, jako dar (jak to już ktoś sformułował, konkretnie St.O.)

Czy właściwe jest rozpatrywanie wszystkich rzeczy od strony funkcjonalnej, praktycznej? - "do czego może się w przyszłości przydać." A gdzie miejsce na poszukiwanie prawdy?

RG
26 lipca 2023 21:38

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Czy gdyby matematyka była czymś li tylko formalnym, której przedmioty „istnieją” tylko na mocy przyjętej konwencji, umowy, zasad „gry” matematycznej, z przyjętymi powszechnie zasadami przekształceń (logiki matematycznej), której przedmioty, a więc to, czym się zajmuje, realnie nie istnieją – czy tak rozumiana matematyka rzeczywiści mogłaby mieć zastosowanie do świata realnego? Czy można tak pojmowaną matematykę można sensownie uzasadnić?

Kurt Gödel pisał o tym: „Niezależnie jednak od tego, że obiekty teorii mnogości są tak odległe od doświadczenia zmysłowego, w jakiś sposób je postrzegamy, o czym świadczy fakt, że aksjomaty narzucają się nam jako prawdziwe. Nie widzę żadnych racji, dla których mielibyśmy mieć mniej ...

RG
26 lipca 2023 21:27

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

:) Cieszę się, że przyjął Pan gałązkę... 

Oczywiście jednak nie powinno się sprowadzać matematyki tylko do jej praktycznego wykorzystania. A ta kompatybilność o któej Pan pisze dla wielu zjest dumiewająca i dająca wiele do myślenia, kontemplacji

RG
26 lipca 2023 21:24

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

„Jednym słowem liczba jest umownością.”

Niw mogę się z tym zgodzić. W matematyce nic nie jest umownością, może jedynie symbolika zapisu. Wszystko inne jest jest ściśle definiowane i wynika z aksjomatów w drodze dedukcji. Tak samo jest z pojęciem liczby (Aksjomaty i konstrukcje liczb – Wikipedia, wolna encyklopedia ) czy zbioru.

Nie istnieje subiektywna matematyka.

Zauważyłem, że ma Pan tendencję utożsamiania matematyki z jej zastosowaniem w fizyce. Matematyka istnieje sama w sobie jako abstrakcyjna rzeczywistość. Matematyk teoretyczny nie zajmuje się matematyką z myślą o jej zastosowaniu do czegoś. Choć okazuje się, że jest jednak również przydatna do praktycznego zastosowania, choćby w fizyce.

Przytoczę fragment tekstu:

„W XIX ...

RG
26 lipca 2023 21:11

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Że matematyka jakoś się ma do rzeczywistości, to napisał już Pan Orda, więc ja nie muszę. Pisząc o względach metafizycznych u pitagorejczyków miałem na myśli to, że utożsamiali liczby niewymierne z czymś niedoskonałym, czymś co jest w jakiś sposób niedokończone, gdyż podobno starożytni Grecy nie rozróżniali między pojęciem „nieskoczony” a „niedokończony”. By świat był doskonały, musi mieć swoje granice. Istnieje legenda, że jeden z uczniów Pitagorasa obliczył liczbę pi, która okazała się liczbą niewymierną i zrozpaczony z tego powodu popełnił samobójstwo.

Tak czy owak nie traktowali liczby (matematyki), jako istniejącej fizycznie, natomiast była ona wg nich warunkiem poznania. Przytoczę fragment artykułu:

„By ...

RG
25 lipca 2023 21:35

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Pax, pax; ja z gałązką oliwną. Trochę przesadziłem wczoraj z reakcją; w końcu nic złego przecież Pan nie napisał

RG
25 lipca 2023 09:32

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

nie czepiaj się Pan wszystkiego, nie bądź uszczypliwy na każdym kroku, to i życzliwości więcej do Pana wróci

RG
24 lipca 2023 21:34

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

powiem to wobec tego mniej dyplomatycznie - Panie, bo to bełkot trochę i bardzo zwobona twórczość

RG
24 lipca 2023 21:26

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Czy matematyka jest zaborcza? Nie wiem? W stosunku do mnie wyszło jej średnio. Wydaje mi się, że to, o czym pisze BenedyktXVI (wówczas jeszcze kardynał) jest skierowane przeciw pewnej ideologii kryjącej się (w skrócie) za scjentyzmem, która np. próbowała wyrzucić metafizykę poza nawias dociekań godnych akademika. Ideologia na tyle wpływowa, że potrafiła narzucić przestrani społecznej pewne ideologiczne przekonania na temat tego, co jest rozumne, redukując ten obszar głównie do matematyki i logiki formalnej, ewntualnie obszaru nauk przyrodniczo-matematycznych. A jak ująć matematycznie miłość? A jeśli nawet jakiejś matematyce przyszłości by się to udało, to przecież nie o opis w miłości chodzi, ani o jej miarę, tylko o jej urzeczywistnienie.

„I ...

RG
24 lipca 2023 21:23

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

też jestem ciekaw :)

RG
24 lipca 2023 21:16

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Przyznam, że nie bardzo rozumiem (abstrakt z realem?). Jeśli można trochę jaśniej, będę wdzięczny. Z liczbami niewymiernymi, z tego co kojarzę, zetknęli się już pitagorejczycy i było to podobno powodem (ze względów metafizycznych) zwróceniu się przez nich w większym stopniu ku geometrii. Ale matematyce koniec końców to nie zaszkodziło. Dlaczego wszystko stało się umową? Nie wiem o co chodzi.

RG
24 lipca 2023 21:15

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

Być może. Na szczęście nie jest to formalnie biorąc artykuł pisany w rygorze akademickim (celowo nie chciałem, by tak brzmiał, a z przypisami tak by to wyglądało), jednak cytując podawałem kogo cytuję. Akurat przy tym artykule publikacji, któe przekrzałem było dużo. Może przy jakiejś okazji jeszcze to zrobię, jeśli faktycznie okaże się to dla kogoś ważne. Musiałbym jednak temu poświecić niemało czasu, a mam też inne zajęcia

RG
24 lipca 2023 21:13

@O MATEMATYCE (i nie tylko) (24 lipca 2023 09:14)

ta teologia dla mnie zbyt skomplikowana

RG
24 lipca 2023 21:07

@O nieoczywistych ścieżkach leczenia (1 lutego 2023 12:01)

Racja, mea culpa. Przecież to Rzymianie ubierali wszystko w zgrabne sentencje.

RG
1 lutego 2023 14:17

@O nieoczywistych ścieżkach leczenia (1 lutego 2023 12:01)

Ciekawa myśl i cenna jako uzupełnienie tekstu; ma Pan rację. Praktyka postu, rozumianego jako powstrzymanie się czasowo od przyjemności (nie tylko cielesnych) jako jednej z metod oczyszczania i umocnienia duchowego, która wprowadza ład do naszego wnętrza, kiełzna pokusy -  była obecna od początku Kościoła. Czasem post, jeśli permanentny, stawał się ascezą (Ojcowie Pustyni, bł. Henryk Suzo, większość świętych).

I ma Pan rację, że „ducholecznictwu” brakowało myśli o wyrzeczeniu się, choć mimo tego braku osiągali cele, jakim było uleczenie ciała, a często i psychiki, lecz już niekoniecznie ducha. Sam W. James, choć zdaje rzetelnie relację z ich sukcesów na polu lecznictwa, to jednak nie zachwyca się bezkrytycznie całym tym ruchem. Daleki jest od tego. Zal ...

RG
1 lutego 2023 14:07

Strona 1 na 6.    Następna